W domu żartujemy, że jest to śródziemnomorska wersja gołąbków, choć i w tamtym regionie znane są zawijasy z ryżem i mięsem lub bez jego udziału, zatem można pokusić się o stwierdzenie, że w kwestii faszerowania warzyw (owoców) to nasza regionalna kuchnia jest bardziej uboga. Nie ma się czemu dziwić, gdyż większość znanych faszerowanych warzyw, aby wyrosnąć wymaga lepszych warunków termicznych, które w Polsce były i jeszcze są nieosiągalne.
O ile gołąbków nie przyrządzam wcale (w mojej rodzinie są dość popularne i stykam się z nimi często przy okazji rożnych rodzinnych okoliczności, dlatego też sama ich nie robię, bo nie zdążę się za ich smakiem stęsknić do następnej rodzinnej fiesty :D), o tyle inne warzywa (owoce) chętnie faszeruję w dowolnie wymyślony sobie sposób. Lubimy wyraźnie smaki, które uzyskujemy dzięki różnym przyprawom, a dania w stylu śródziemnomorskim pozwalają na odrobinę kulinarnego szaleństwa. Grillowana czy pieczona papryka zyskuje na smaku niewyobrażalnie, dodatkowo skropiona oliwą, staje się lekko słodka, miękka, soczysta. Bakłażan nabiera kremowej, jedwabistej konsystencji, cukinia staje się wyraźniejsza w smaku, miękka w środku z chrypiącymi brzegami. Te trzy warzywa o nasze ulubione faszerowane kombinacje, zarówno smakowe, jak i kolorystyczne, choć trudno pogardzić pieczarkami czy ziemniakami, w Turcji znanymi w postaci Kumpir’u. Lista mogłaby się dłużyć bez końca. Tymczasem dzielę się ciekawym farszem, który nadaje się do nadziewania zarówno papryk, jak i cukinii, bakłażana czy dużych pieczarek. Ziemniak na taki wsad też by się nie obraził 😉.
W Czytelni znajduje się kilka informacji o papryce, bakłażanie i kuskusie. Zachęcam do lektury :).
Szczegóły
8 porcji (16 paprykowych połówek)
ok. 40 minut
ok. 40 minut
Składniki
500 g mięsa wieprzowego mielonego (ja skorzystałam z łopatki, którą samodzielnie zmieliłam)
170 g suszonych pomidorów w oleju (gramatura po odsączeniu z oleju)
1 oberżyna (waga 350 g)
8 średniej wielkości czerwonych papryk
150 g kuskusu
1 duża biała cebula
2 ząbki czosnku
pęczek świeżej bazylii
sól
pieprz
1 łyżeczka płatków chili
1 łyżeczka kminu rzymskiego
oliwa
- Sos jogurtowo-czosnkowy
400 g jogurtu greckiego
1 ząbek czosnku
1 łyżka soku z cytrynu
Przygotowanie
- Sos jogurtowo-czosnkowy
- Do jogurtu greckiego wyciskam czosnek, dodaję ½ łyżeczki soli, trochę świeżo mielonego pieprzu oraz sok z cytryny. Mieszam i wstawiam do lodówki, do czasu podania.
- Papryki i farsz
- Bakłażana myję, kroję w drobną kostkę (ok. 1 cm), wrzucam do miski i obficie solę. Po około 15 minutach opłukuję na sitku lub cedzaku, osuszam ręcznikiem i odstawiam na bok.
- Papryki myję, pozbawiam gniazd nasiennych i przekrawam na pół – wzdłużnie. Wykładam na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia lub folia aluminiową. Każdą z połówek skrapiam oliwą.
Do miski wsypuję kuskus, który solę łyżeczką soli i zalewam wrzątkiem, tak by woda całkowicie go przykryła i była ponad jego powierzchnię na około 1 cm. Mieszam, by dodana sól się rozpuściła. Odstawiam na bok, kuskus wciągnie całą wodę, dzięki czemu spęcznieje i będzie gotowy do użycia. - Bazylię siekam.
- Mięso mielę wraz z odsączonymi suszonymi pomidorami.
W blenderze miksuję na drobne kawałki cebulę i czosnek.
Na rozgrzaną patelnię wlewam oliwę, dodaję drobno zblendowaną cebulę z czosnkiem, podsmażam do równomiernego zeszklenia. Dodaję zmielone wraz z suszonymi pomidorami mięso i podsmażam do momentu aż mięso się lekko zbrązowi, doprawiam solą, pieprzem, płatkami chili i kuminem. Dodaję pokrojonego i osuszonego bakłażana oraz połowę posiekanego pęczka bazylii, podsmażam razem z mięsem do momentu aż bakłażan wyraźnie zmięknie. Na koniec dodaję zaparzony kuskus, całość podlewam 2-3 łyżkami oliwy, by farsz nie był zbyt suchy i tym samym nie zsechł zbytnio podczas pieczenia. Całość dokładnie mieszam, weryfikuję doprawienie i faszeruję przygotowane wcześniej papryki. - Sos jogurtowo-czosnkowy wyjmuję z lodówki.
- Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180°C z funkcją termoobiegu na około 40 minut lub do czasu aż brzegi papryk będą wyraźnie pofalowane (skurczone) od temperatury.
- Podaję z sosem czosnkowym i pozostałą bazylią.