owsianka na jogurcie z gruszką orzechami daktylami i miodem

Jesienna owsianka na jogurcie z gruszką, orzechami, daktylami i miodem

Jeśli mowa o śniadaniach, to w tej kwestii jestem ekstremalnie monotematyczna. Zwykle moje śniadanie składa się z płatków owsianych połączonych z innymi, jak w tym przypadku orkiszowymi i ziarnami – najchętniej siemieniem lnianym. Dodatkami są sezonowo dostępne owoce, a za dodatkowy słodzik służą mi suszone owoce i niewielka ilość miodu. Jeśli nie gotuję płatków i jem je surowe, to serwuję je sobie z gęstym jogurtem naturalnym. Tym razem, przez wzgląd na dostępne jesienią gruszki, padło na owsiankę na jogurcie z gruszką orzechami, daktylami i miodem.

Bez śniadania nie wychodzę z domu. To mój najważniejszy posiłek dnia, bez którego wychodzą ze mnie gremliny. Jeśli nie mam czasu zjeść śniadania w domu, zawsze pakuję je do torby i jem w drodze lub zaraz po dotarciu do celu, ale nie później niż do dwóch godzin od obudzenia się. Punto e basta. Przed śniadaniem i kawą mu towarzyszącą lepiej nic ode mnie nie chcieć, może nie pogryzę, ale po co ryzykować :D. Ten czas z rana to mój święty moment dla siebie. Nawet kiedy pracowałam na etacie, to wstawałam na tyle wcześnie, by zdążyć nie tylko ogarnąć się na zewnątrz, ale przede wszystkim zatroszczyć się o siebie od środka. Dziś nie jest inaczej.

Inne śniadania, w postaci najróżniejszych kanapek, jadam jedynie w weekendy, podczas których wyjeżdżam aktywizować się fizycznie i zwyczajnie w takie dni nie mam apetytu na owsiankę, którą jem 5 dni w tygodniu, a także dlatego, że mam smak i potrzebę na „konkretniejsze” śniadanie, które pozwoli mi dostarczyć sobie odpowiedniej ilości energii, szczególnie na start tych sportowych aktywności.

Dlaczego warto pokusić się o przygotowanie domowej owsianki

Mieszanki płatków i ziaren przygotowuję samodzielnie, ponieważ sprawa z wymieszaniem ulubionych płatków i ziaren jest tak prosta, że nie widzę potrzeby kupowania gotowców, które często są nadmiernie dosładzane. W tych gotowych paczkach najczęściej dodawane są nadprogramowo słodzone suszone owoce, a uzupełnienie cukru w takiej postaci uważam za totalnie zbędne. Poza dosładzanymi owocami, dodawane są (poza cukrem i sporadycznie miodem – nawet jeśli ten występuje, to często w niewielkiej ilości) słodzące syropy (np. glukozowo-fruktozowy), które stosowane są jako tańszy zamiennik cukru. Zaletą syropów (z punktu widzenia producentów) jest także fakt, że są one łatwiejsze w użyciu (płynne), także z uwagi na właściwości wiążące oraz bardziej wydajne (więcej o syropie glukozowo-fruktozowym do przeczytania tutaj). Niestety gotowe rozwiązania często mają także dodane, najmniej pożądane, tłuszcze, w tym także palmowy, który zawiera ok. 50% kwasów tłuszczowych nasyconych (ilość tę można porównać do smalcu), których nadmierne spożycie może doprowadzić do otyłości, a także wiązać się ze wzrostem poziomu cholesterolu, jak i z zagrożeniem chorobami sercowo-naczyniowymi. Przez wzgląd na zdrowie tłuszczów nasyconych powinniśmy unikać w codziennej diecie, to już zupełnie czujni powinniśmy być, kiedy na etykiecie wymieniony jest utwardzony tłuszcz, zwany także częściowo uwodornionym. Proces utwardzania powoduje, że powstają tłuszcze trans – mające najbardziej szkodliwe działanie na nasze zdrowie. Przyjmuje się, że tłuszczy trans nie powinniśmy przyjmować wcale lub w wartości nieprzekraczającej 1% wartości diety. Więcej o wadach, jak i częściowych zaletach tłuszczu palmowego przeczytacie na tej stronie.

Koniec świeżych owoców sezonowych to szansa dla owoców mrożonych

Czasem, kiedy nie mam w czym wybierać spośród sezonowych owoców – bo nie kupuję tych przywożonych z najodleglejszych zakątków świata – posiłkuję się owocami mrożonymi, które przez krótką chwilę podgrzewam w niskiej temperaturze w rondlu i okraszam nimi słodką od innych dodatków owsiankę. Orzechy lubię kruche, więc zazwyczaj nie namaczam ich przez noc. Zwykle, w pierwszej kolejności, wybieram orzechy najbliższe naszej szerokości geograficznej – żałuję ogromnie, że większą popularnością na sklepowych półkach cieszą się orzechy włoskie pochodzące spoza Polski, czasem nawet z bardzo daleka :(. Podobnie jest z orzechami laskowymi, te najczęściej pochodzą z nie tak odległej Turcji. Szczęśliwie siemię lniane, którego jestem fanką, najczęściej pochodzi z Polski, więc ekonomicznie można wspierać lokalny rynek, a także skrócić łańcuch dostaw, co choćby w skali mikro, jednak ma wpływ na środowisko.

Miód z gospodarstwa pasiecznego

W miód od lat zaopatruję się w nieodległym od miejsca, w którym mieszkam gospodarstwie pasiecznym. Gospodarstwo to nie jest duże, dlatego też już od początku września poluję na pierwsze dostawy miodu i tak do końca listopada regularnie robię zapasy. W tym roku Pan Pszczelarz zaskoczył mnie miodem leśnym – mieszanką spadziowego, kwiatowego i wrzosowego – jak te pszczółki wiedziały co robią. Miód ma piękny, głęboki, bursztynowy kolor, cudowny, kwiatowy aromat i nieoceniony smak – słodki, jak to miód, ale czasem, przez krótką chwilę można wyczuć gorycz i kwaskowatość – jeśli próbowaliście kiedyś miodu spadziowego, domyślicie się o jaki smak mi chodzi. Ten leśny miód to moja tegoroczna miodowa miłość, ale mam nadzieję być dozgonnie wierna miodowi akacjowemu, którego smak i intensywnie kwiatowy aromat darzę największym uwielbieniem.
Poza tym, lubię w niektóre produkty zaopatrywać się lokalnie, niestety nie jest to najprostsza metoda zakupowa, szczególnie w dużym mieście. Kupując np. miód u zaufanego pszczelarza, mogę dowiedzieć się gdzie zlokalizowane są pasieki, jakie zbiory aktualnie są prowadzone, jak w danym roku czują się pszczoły, czy mają materiał do pracy, itp.. Był rok, kiedy nieopodal miejsca, w którym były wyprowadzone ule, prowadzone były spore opryski na polach uprawnych rolników i pszczoły nie chciały zbierać pyłku w tamtym rejonie. Poza takimi historiami, z zakupów wychodzę z pewnością, że miód nie był wielokrotnie podgrzewany (zabieg stosowany dla podtrzymania płynności miodu, bo podobno ludzie błędnie myślą, że krystalizujący się miód jest stary <??>), czy że nie został wymieszany z miodem innego, tańszego pochodzenia.

Krystalizacja miodu jest zjawiskiem naturalnym, zachodzącym w każdym miodzie naturalnego pochodzenia (sztuczny miód powstaje z cukru, dokładniej syropu cukrowego, i barwników). Krystalizacja miodu nie zmienia jego składu ani właściwości odżywczych czy leczniczych, a czas krystalizacji jest różny i zależy głównie od pożytku, z jakiego miód został wyprodukowany oraz od stopnia dojrzałości miodu – czasu jaki upłynął od zbioru.

Przyznam, że nie sądziłam, że post o owsiance, który opublikowałam na Instagramie, spotka się z tak dużym zainteresowaniem z Waszej strony. Zdjęcie wrzuciłam spontanicznie, bo doszłam do wniosku, że publikuję dużo wypieków i obiadów, ale nie dzielę się pomysłami na śniadania (tak, jak wspomniałam wyżej, w tej kwestii jestem monotematyczna), bo owsianki wydawały mi się mało atrakcyjne – dość popularne i oczywiste, więc nie chciałam zajmować Was czymś tak prostym – stąd moje ogromne zaskoczenie popularnością posta na Instagramie. Uściślając dodam, że nie jestem zdania, że muszę na łamach SoMe dzielić się każdym posiłkiem, który przygotowuję.

Wniosek – chyba będę musiała poszerzyć zakres swoich przepisów – także o śniadania – choć tych pewnie nie będzie za dużo, przynajmniej od razu ;). Tymczasem zapisuję na blogu przepis, który spotkał się z dużym zainteresowaniem z Waszej strony, tak byście zawsze i z łatwością mogli do niego wrócić. Jesienna owsianka na jogurcie z gruszką, orzechami, daktylami i miodem poleca się na śniadanie.

Szczegóły

Porcje

1

Przygotowanie

5 minut

Składniki

  • 100 g jogurtu naturalnego

  • 40 g mieszanki płatków owsianych górskich, płatków orkiszowych i ziaren siemienia lnianego

  • 1/3 gruszki

  • 30 g ulubionych orzechów

  • 10 ml oleju lnianego

  • 1 łyżeczka ulubionego miodu

  • 4 daktyle

Przygotowanie

  • W głębokim talerzu – misce łączę jogurt z olejem lnianym, dodaję mieszankę płatków, ulubione orzechy, pokrojone na mniejsze kawałki daktyle i pokrojoną gruszkę, całość okraszam miodem i mieszam.
owsianka na jogurcie z gruszką orzechami daktylami i miodem
owsianka na jogurcie z gruszką orzechami daktylami i miodem