Makaron orzo z pancettą duszoną dynią i szpinakiem-43

Makaron orzo z pancettą, duszoną dynią, szpinakiem i pieczarkami, okraszony pyszną ricottą salata

Makaron orzo z pancettą, duszoną dynią, pieczarkami i szpinakiem, okraszony solonym serem ricotta salata, to jeden z szybszych obiadów, jaki w ostatnim czasie udało mi się przygotować. Fakt, że przygotowałam go sprawnie nie wpłynął negatywne na jego smak, który w największym stopniu zawdzięcza aromatycznej pancettcie, ale nie bez zasług jest też tymianek, który muska danie lekką goryczą, by po chwili uwolnić lekko słomkowy, słoneczny aromat.

Dynia, choć nie przepadam za nią w postaci znanych zup krem, to w daniach z makaronem, gulaszach, pieczoną – jako dodatek do innego dania – dynia obecna jest w naszej kuchni od dnia, kiedy tylko pojawi się w sklepach. Za podzielenie się z Wami tym przepisem zabierałam się kilka razy, za każdym nie zdążyłam zrobić jakichkolwiek zdjęć, przez pośpiech, ogromny głód i tak dalej. W końcu kolejny raz postanowiłam odtworzyć to danie, sfotografować je i wrzucić na bloga, bo uważam, że warto poświęcić mu, krótki tym razem, czas, a przy okazji zjeść coś smacznego, bogatego w warzywa, a dodatkowo z dodatkiem mięsa w mniej popularnej, przynajmniej w Polsce, postaci.

Wraz z przepisem pojawia się tu także dawno obiecany temat dotyczący Talerza Zdrowego Żywienia, którego kwestię poruszyłam przy okazji przepisu poświęconego pomidorom zapiekanym z fetą. W części blogowej posta pisałam krótko o składnikach, jakie powinniśmy spożywać zgodnie z Talerzem Zdrowego Żywienia opracowanym przez EAT – globalną fundację non-profit, założoną przez Fundację Stordalen, Stockholm Resilience Center & Wellcome Trust w celu katalizowania transformacji systemu żywnościowego. Fundacja EAT publikuje swoje raporty na wiedzy zgromadzonej i opartej na badaniach naukowych. We wspomnianym już poście zadeklarowałam, że przy innej okazji napiszę więcej o tym, co powinniśmy jeść, by zdrowiej żyć. Tak oto, to „więcej” zostało spisane w osobnym poście, ponieważ informacji jest sporo i gdyby pojawiły się tutaj, jest szansa, że do przepisu nie udałoby Wam się dobrnąć ;). Mam nadzieję, że ten dodatkowy artykuł przyczyni się do poprawy Waszego samopoczucia poprzez powolną, ale skuteczną ewolucję nawyków żywieniowych.

Dobre rady

  • Do przygotowania tego dania nada się:
    • każdy krótki makaron – fusilli, farfalle, penne, ziti, rigatoni czy orecchiette;
    • każda dynia – poza makaronową, która nazbyt się rozpada po ugotowaniu oraz trudną ją obrać ze skóry na surowo.
  • Ser ricotta salata można zastąpić Graną Padano czy Parmezanem.
  • W przepisie używam pancetty, czyli surowego, dojrzewającego boczku wieprzowego. W Polsce z jego dostępnością jest różnie, ja swój przywiozłam z Chorwacji. Możecie zastąpić ją boczkiem tradycyjnym, byle nie wędzonym, a już na pewno nie „malowanym”, bo cały smak dania będzie guzik wart, aromat wędzonki zdominuje pozostałe zapachy :(.
  • Szpinak dodaję do dania partiami – świeży jest obszerny objętościowo i potrzeba chwili, by pod wpływem ciepła skurczył się i by można było dodać pożądaną ilość.
  • Uważajcie z doprawianiem dania solą. Dostatecznie słona jest pancetta, dodajemy także osolony makaron i odrobinę wody pozostałej po jej gotowaniu, a na koniec posypujemy danie solonym, tartym, twardym serem. Danie ewentualnie dosalam, odrobinę na koniec, kiedy wiem, że wszystkie smaki połączyły się ze sobą, a jedyne czego daniu brakuje to sól.

Szczegóły

Porcje

4-6

Przygotowanie

15 minut

Gotowanie

20-30 minut

Składniki

  • 80 g pancetty pokrojonej w grubszą kostkę

  • 200 g makaronu (w moim przypadku orzo pomieszanego z połamanymi kawałkami makaronu do lasagne bo orzo miałam tylko ostatnie 150 g)

  • 450 g dyni umytej i pokrojonej w kostkę (użyłam piżmowej)

  • 100 g umytych pieczarek

  • 150 g świeżego umytego i osuszonego szpinaku

  • 2 łyżeczki suszonego tymianku

  • ½ łyżeczki płatków chili lub ½ – 2/3 świeżej chili – posiekanej

  • oliwa

  • 1 posiekany ząbek czosnku

  • pieprz do smaku

  • 1 łyżeczka soli do ewentualnego doprawienia dania + 2 łyżeczki soli do osolenia wody na makaron

  • całość do podania z tartym serem ricotta salata

Przygotowanie

  • W rondku rozgrzewam oliwę, na którą wrzucam pokrojoną w kostkę pancettę i pokrojony w cienkie plastry czosnek. Całość przesmażam na średniowysokim ogniu do czas aż pancetta w znacznej części wytopi swój tłuszcz (biała część zmieni kolor na złoto-przezroczysty) i lekko się skurczy, dodaję przyprawy (tymianek, chili) i pozwalam im uwolnić swoje aromaty – zajmuje mi to około 1,5 min. Wtedy dodaję obraną i pokrojoną w większą kostkę dynię oraz pieczarki, całość najpierw przesmażam przez około 5 minut raz na jakiś czas mieszając – tak by szczególnie dynia nie przywarła do rondla – później redukuję moc kuchenki do poziomu 5. w 9-stopniowej skali, dodaję około 300 ml zimnej wody, a rondel przykrywam pokrywką.
  • Kiedy warzywa gotują się w rondku, w osobnym rondlu zagotowuję wodę – solę (dwiema łyżeczkami soli) dopiero gotując się wodę i wrzucam na nią 200 g wybranego makaronu, który gotuję tylko połowę czasu wskazanego na opakowaniu – makaron dogotuje się po dodaniu do warzyw – w moim przypadku około 6 minut.
    Do podgotowanych warzyw przekładam (przy użyciu łyżki cedzakowej) podgotowany makaron, który dokładnie mieszam z zawartością rondla. Do całości dodaję 1-2 chochle wody po makaronie, która rozcieńczy zawartość rondla, trochę zagęści powstający sos, a także nada mu smaku – trochę słonego od soli, a trochę makaronowego.
  • Kiedy wszystko jest w rondku sprawdzam poziom doprawienia i w razie potrzeby dodaję co trzeba. Na sam koniec do rondla dodaję umyty i osuszony szpinak, który dokładnie mieszam z resztą składników. Całość pozostawiam na kuchence na około 10 minut, by wszystkie smaki miały możliwość połączyć się ze sobą.
  • Danie podaję oprószone ulubionym serem i skropione łyżką oliwy.
Makaron orzo z pancettą duszoną dynią i szpinakiem-43